Ciemno za oknem a ja siedzę i dłubie na szydełku obok mnie leżą dwa kudłate stwory wielkości dobrze wypasionych kotów no cóż Shi -Tsu to takie włochate kulki na czterech łapach a rozpycha się to jak by potrzebowało nie wiadomo ile miejsca ale dość o tym. Zaczęłam robić lale a właściwie to dopiero jest połowa głowy ale będzie cała w końcu czeka na nią mała Oliwka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz